Oczywiście staram się w miarę przystopować, tzn. nie siedzieć po pięć godzin dziennie ;)
Myślę, że ta przerwa dobrze mi zrobiła. a zresztą, witajcie wakacje! Chyba bym się zanudziła przez dwa miechy bez stardolla! Długo mnie nie było, ach (...) te nowe fryzurki... Boskie, tak jak i cała reszta, która mnie opuściła. Oczywiście, chyba nie będę tak często pisać na blogu, gdyż mię się zbytnio nie chce ;// Ale ważne, że wróciłam do stardolla! Juup!
0 komentarze:
Prześlij komentarz